wtorek, 11 sierpnia 2020
Sobota, 8 sierpnia na barce Lemara
To było wspaniałe doświadczenie, widzieć i uczestniczyć w tworzeniu siatkowych postaci, obserwować reakcje podpatrujących pracę Garrego ludzi.Ich troje...Trochę pomagałam..Ta mina mówi wszystko:)Można ogłosić zakończenie udanego dnia☺️
poniedziałek, 10 sierpnia 2020
Dwa miesiące w Polsce
Pracowite dwa miesiące, spędzane między Bydgoszczą a Gdynią dobiegły końca. Teraz czas na trochę relaksu i planowanie dalszych podróży. Garry wykonał dwie rzeźby, to był dla niego owocny czas.Cała praca została wykonana w ogrodzie, podczas nieprawdopodobnue zimnego lipca w Gdyni.Potem przewieziono obie postaci do Bydgloszczy.Było zabawnie:)Następnie drobne wykończeniówki na ślicznej barce LemaraOczywiście starałam się pomagać. Teraz dwa dni w Ostromecku, gdzie rozczarowujące warunki w hotelu. Pomijając fakt braku klimatyzacji, bo to w końcu zabytek, ale brak jakiejkolwiek formy chłodzenia daje się we znaki, nie ma również czajnika, więc nie będzie obowiązkowej filiżanki herbaty, co dla Anglika jest problemem. Od środy jesteśmy w Hotelu pod orłem, myślę, że będzie lepiej, choć to też zabytek. Tęsknię za azjatyckimi standardami, hotele i prywatne mieszkania do wynajęcia nie mają sobie równych, nie wspominając o szokująco przystępnych cenach.Urok pałacowego ogrodu pozwala zapomnieć o niedogodnościach.Relaksujacy spacer po cienistych alejkach.Za dwa miesiące postaramy się wyjechać, ale dokąd? Z pewnością tam, gdzie uda się dostać, bo przecież już planuje się pandemię i szaleństwo zacznie się od nowa. Nowa religia Covidionizm ma sporo wyznawców, śledzących każdego dnia statystyki, bojących się własnego odbicia w lustrze. Covidianie posłuszni nakazom i zakazom, zostają w domach, bo przeraża ich widok ludzi.
Siedzę w upiornie dusznym pałacowym pokoju, patrzę się na normalnego, zdrowego faceta i myślę, że nam szczęście w życiu:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)